-
Anna-Mieszczanek
Powracanie ziemian(5) – Starszy Pan Jeremi z "Błyskawicy"
http://www.info-pc.home.pl/whatfor/baza/muza/bl-5.mp3
Przed desantem – nieudanym przecież - na drugą stronę Wisły, który miał pomóc Powstaniu, berlingowcy przeczytali ulotkę z odezwą swojego dowódcy:
Elementy faszystowskie wszelkiego autoramentu będą zgniecione. […] Wielkopańscy działacze Armii Krajowej muszą ustąpić. Uważajcie na nich. Ich krecia robota na żołdzie hitlerowców skończyła się. Śmierć faszystom!
Była połowa września 1944, a generał Berling od niecałych dwóch miesięcy – czyli od wydania dekretu PKWN - był zastępcą Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego z nadania Stalina.
Gdyby na ulicy Moniuszki, w gmachu „Adrii” pracowała wtedy jeszcze powstańcza radiostacja, ktoś mógłby przynieść tam odezwę Berlinga. Albo mogliby ją usłyszeć powstańcy w radiowym nasłuchu. Jeśli ...
![]() |
Anna-Mieszczanek |
31 lipca 2017 23:32 |
22     3368    7
Powracanie ziemian(4) - "...którzy u steru spraw i na straży świata siedzą..."
W 1935 roku 700-hektarowe Żychce Tadeusza Lerchenfelda zostały Gospodarstwem Roku w Pomorskiem. Specjalizowali się tam się w uprawie ziemniaków, eksportowali sadzeniaki do Francji i Niemiec. Hodowali owce i konie, cała wieś miała tu pracę. Jedna z córek gospodarza, Basia, miała wtedy 17 lat.
Cztery lata później, kiedy dwór zajął Wermacht, Basi udało się konno uciec z majątku. Reszta rodziny była już wtedy rozsiana po Polsce, a ojciec Basi, powstaniec wielkopolski z 1918 roku, członek Rozdzielczej Komisji Polsko-Gdańskiej, który był na niemieckich listach proskrypcyjnych (Sonderfahndungsbuch Polen) ukrywał się już w Warszawie pod zmienionym nazwiskiem.
Jak o każdym właścicielu majątku ziemskiego można by tu opowiedzieć liczne historie. Choćby o ratowaniu w ‘39 z salonu portretu ...
![]() |
Anna-Mieszczanek |
15 lipca 2017 21:13 |
12     1896    6
Powracanie ziemian (3) - Dwór w Żelaznej i komunista piszący
Nie mogę odszukać tego jednego, mocnego zdania, w którym Maria Rodziewiczówna w wielkim skrócie przypominała o konieczności obrony ziemi, tak ważnej dla zachowania polskości. No i nie wiem czy pisała to w swoim - po ojcu odziedziczonym – Hruszowie koło Kobrynia, w którym przez lata gospodarowała, czy gdzieś we Lwowie, kiedy pomagała zakładać Związek Szlachty Zagrodowej. A może w Warszawie, do której wyjeżdżała, żeby wspomóc Warszawski Związek Ziemianek i dopilnować spraw wydawniczych, bo to przecież honoraria książkowe pomagały utrzymać hruszowski majątek.
Kiedy w 1939 roku bolszewicy wyrzucili ją z dworu miała 75 lat i była ukochaną autorką pokoleń czytelników, odznaczoną przez dwóch kolejnych prezydentów Krzyżem Oficerskim i Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Z fałszywymi ...
![]() |
Anna-Mieszczanek |
4 lipca 2017 00:02 |
10     2309    5
Powracanie ziemian (2) - Ile?
Obiecałam wytłumaczyć się z tytułu tego cyklu. Powracanie ziemian – dlaczego? Po kolei.
Wydobywanie się spod propagandowej interpretacji świata potrafi trwać długo. Niby już wiesz, że było inaczej, niż wcisnęli ci do głowy w szkole czy w mediach. Niby już jesteś po drugiej stronie cienkiej czerwonej linii, a jednak wciąż nie zadajesz pytań, które są podstawowe. Tak i ze mną było.
To prawda, od małego lubiłam wszystko co pałacowo-dworskie. Moja ś.p.Mama zamęczała mnie (tak wtedy myślałam) wyprawami z konserwatorami, którzy opowiadali o tych wszystkich iluś osiowych ryzalitach, traktach, mansardach i boniowaniach. Wyszukiwała te spotkania w jakich Towarzystwach Wiedzy Powszechnej, a ja wtedy widziałam to wszystko jako zabytki. Coś, co jeszcze jest, co da się opisać w kategoriach histori ...
![]() |
Anna-Mieszczanek |
25 czerwca 2017 19:54 |
24     2232    7
Powracanie ziemian (1) - Czombrów
Jeżdżę po dworach od lat. Landem nie, bo kto dziś ma lando? Najwyżej Andrzej Nowak Zempliński, który zbiera w Tułowicach wszystko co stare i na kołach. Samochodem jeżdżę, jak mnie ktoś zabierze. Albo wieczorami po sieci.
Zbieram notatki, wspomnienia, zdjęcia i pakuję je trochę bałagańsko do rożnych folderów w komputerze, żeby czasem pokazać coś z tego na FB. I trzeba było jednego komentarza*, zostawionego pod tekstem Coryllusa, a właściwie jednej jego frazy - o całym tym uniwersum Godzinek, litanii, nabożeństw, koronek, które w naszym miejscu Europy od zawsze do dziś podporządkowywały ziemskie bytowanie Sprawom Pierwszym, żebym postanowiła pomału otworzyć foldery na świat.
Ta jedna fraza z komentarza sprawiła, że nieoczekiwanie domknęło się coś, co miało swój początek równo ro ...
![]() |
Anna-Mieszczanek |
23 czerwca 2017 17:15 |
27     2092    8